Lubię bardzo pieczonego kurczaka. Zarówno tego w całości jak i tego w kawałkach. Jednak moja ulubiona standardowa forma już mi się nieco znudziła (w czosnku i w ziołach). Dlatego jak tylko zobaczyłam przepis na kurczaka w maśle orzechowym (w programie Nuta Egzotyki na Co Dzień) od razu zabrałam się do roboty. Efekt był piorunująco pyszny. Kurczak był soczysty, słodki z chrupiącą, skarmelizowaną skórką. Można by mu co prawda zarzucić, że jest zbyt słodki. Ale tylko w przypadku gdy je się go solo. Ja podałam go z PYSZNĄ ORIENTALNĄ SAŁATKĄ makaronową, która idealnie równoważyła jego smak.
Składniki:
1 kg różnych części kurczaka z kością (skrzydełka, podudzia, pałki)
400 g gładkiego, niesłodzonego masła orzechowego (może być mniej)
8 ząbków czosnku
240 ml sosu sojowego (jasnego)
90 g brązowego cukru
120 ml wody
skórka z limonki (może być z cytryny)
sok z 2 limonek
łyżka pieprzu kajeńskiego
8 ząbków czosnku
240 ml sosu sojowego (jasnego)
90 g brązowego cukru
120 ml wody
skórka z limonki (może być z cytryny)
sok z 2 limonek
łyżka pieprzu kajeńskiego
świeżo mielony pieprz
Wszystkie składniki marynaty wymieszać dokładnie w misce - można nawet zblendować. Części kurczaka naciąć po skórce. Natrzeć marynatą i odstawić do lodówki. Najlepiej na 24 godziny, wtedy kurczak przejdzie cały aromatem marynaty.
Piec w temperaturze 180 st przez ok 45 min przewracając w połowie czasu pieczenia na drugą stronę. Na ostatnie 10 minut włączyłam termoobieg - kurczak stał się wspaniale chrupiący.
SMACZNEGO!!!
U mnie też dziś kurczak i masło orzechowe! :D Co prawda w innej wersji, ale również pyycha ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń