Ostatnio natknęłam się na jednej ze stron www na przegląd dań retro, rodem z baru mlecznego. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu na pierwszym miejscu znalazł się kotlet mielony z duszoną marchewką. Moje zdziwienie wiąże się z tym, że nigdy nie kojarzył mi się mielony z barem mlecznym. Kluski śląskie, naleśniki, leniwe - to tak, ale mielony nie bardzo. W takim razie muszę się przyznać, że u mnie retro na talerzu gości często. I zawsze z marchewką z groszkiem.
Co do samych kotletów mielonych to bardzo lubię próbować jakiś unowocześnień. I tak na stałe zagościła u mnie bałkańska wersja kotletów mielonych - z ostrą papryką oraz kaszubska - z grzybami.
W związku z tym dzisiaj u mnie retro na całego - mielony z ziemniakami, marchewką oraz kompot jabłkowo - truskawkowy :)
Składniki na 6 średnich kotletów:
500 gr mięsa mielonego wołowo - wieprzowego
1 duża cebula
1 jajko
sól, pieprz
1 łyżka musztardy Dijon
bułka tarta (ja dodaję bułkę tartą do mięsa zamiast bułki namoczonej w mleku)
Cebulę drobno kroimy i podsmażamy na maśle. W tym czasie do miski wrzucamy mięso, przyprawy, jajko i mieszamy dokładnie. Dodajemy podsmażoną cebulę i tyle bułki tartej, żeby wszystko się związało. Formujemy niewielkie kotlety i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju przewracając je na drugą stronę. Dodajemy łyżkę masła, przykrywamy i smażymy jeszcze chwilkę na małym ogniu - dzięki temu będą soczyste w środku (ale nie surowe).
Serwujemy koniecznie z ziemniakami i duszoną marchewką z groszkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz