Poznałam to danie dzięki licznie i szybko powstającym knajpom meksykańskim. Szybko przypadło mi do gustu jako przekąska do pysznej margarity :) Niewątpliwą zaletą jest to, że pomiędzy dwa placki tortilli można wrzucić praktycznie wszystko - szynkę, ser, warzywa, kurczaka czy wołowinę. I do tego jest bardzo łatwe do przygotowania w domu jako alternatywa do tradycyjnych kanapek.
Jeśli mam wskazać miejsce, gdzie do tej pory jadłam najlepsze quesadilla to bez zastanowienia wskazuję warszawską restaurację La Fiesta :)
Składniki:
1 opakowanie placków tortilla
1 pierś z kurczaka
1 puszka kukurydzy
1 puszka fasoli
starty żółty ser
2 - 3 łyżki koncentratu pomidorowego
papryka słodka, papryka ostra, sól, pieprz (ewentualnie mieszanka przypraw do dań meksykańskich)
Kurczaka pokroić na drobne kawałki, posypać przyprawami i usmażyć na złoty kolor. Na patelnie dodać koncentrat pomidorowy (jeśli jest zbyt gęsty dodać odrobinę wody), kukurydzę i fasolę. Całość powinna być bardzo gęsta. Dusić pod przykryciem około 10 minut.
Tortillę położyć na rozgrzanej patelni, posypać startym żółtym serem, nałożyć sos, posypać ponownie serem i przykryć drugą tortillą. Tak podgrzewać przez kilka minut pilnując aby spód się nie przypalił. Po kilku minutach można ją przełożyć na drugą stronę i znowu podgrzewać kilka minut. Wyłożyć na talerz i pokroić w trójkąty (z każdym następnym nabiera się większej wprawy). Podawać z sosem guacamole lub jogurtem bałkańskim (idealne zastępstwo dla kwaśnej śmietany).
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz