Duszone mięso w sosie to u mnie w domu absolutny hit. Do tej pory nie robiłam go zbyt często, bo sam proces duszenia jest długi i rzadko miałam tyle czasu, żeby je odpowiednio przygotować. Takie mięsko musi być rozpadające się pod naciskiem widelca - warunek konieczny, sos musi być gęsty - kolejny warunek konieczny, i gładki, bez dodatków - wymóg czterolatka. Więc roboty zawsze było przy tym co niemiara i co najmniej 2 godziny duszenia. Teraz jednak mam ułatwione zadanie, ponieważ pojawił się u mnie w domu szybkowar. Garnek marzenie, dla każdej zajętej i zabieganej pani domu. Najdłużej robi się w nim wołowina - około 20 minut. Więc jest to gigantyczna oszczędność czasu. Dzięki temu takie duszonki robię coraz częściej. Eksperymentowałam już chyba z każdym rodzajem mięsa. Świetnie sprawdza się przy wieprzowinie, wołowinie i drobiu. Fantastycznie gotuje się w nim warzywa i zupy. Przygotowanie obiadu zajmuje mi łącznie z przygotowaniem i posiekaniem warzyw około 30 minut. Polecam. Teraz szybkowar można kupić nawet w Ikei.
Poniżej podaje przykładowe połączenia mięsa i dodatków, które przetestowałam i wychodzą pyszne:
Szynka wieprzowa + papryka czerwona + cebula + marchewka + śmietana
Wołowina + cebula + przecier pomidorowy + pieczarki
Kurczak (udka)+ cukinia + papryka zielona + świeże pomidory + świeże zioła (rozmaryn, tymianek) - na zdjęciu :)
Cielęcina + marchewka + seler + cebula + śmietana
Schemat szykowania duszonego mięsa jest zawsze taki sam. Najpierw kroję mięso na mniejsze kawałki - małe kotleciki, bitki i marynuje w ulubionych przyprawach lub ziołach. Najlepiej całą noc.
Następnie wybrane warzywa kroję w mniejsze kawałki i obsmażam na maśle. Odrobinę solę, żeby zmiękły. Na oddzielnej patelni mocno zrumieniam mięso. Tak podsmażone mięso dodaję do warzyw. Na patelnię na której smażyłam mięso dodaję około litra wody (może być mniej) i zagotowuję. Przy okazji zdrapuje wszystko to co tam zostało. Dodaje do mięsa. I zamykam szybkowar. Mięso spędza w szybkowarze od 15 do 25 minut.
Wyłączam i zostawiam aż dojdzie (nie jest to konieczne). Szybkowar otwieram, mięso wyjmuję, a sos przecedzam przez bardzo gęste sito. Mocno przecieram, żeby wszystkie smaki się połączyły. Tak przygotowany sos zagęszczam mąką lub śmietaną - zależy jakie mięso, i doprawiam do smaku. Dokładam mięso i obiad gotowy.
Pół godziny pracy, a zachwyty domowników gwarantowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz