Pomysł na tą tartę przyszedł z dwóch powodów - po pierwsze mam ostatnio ogromną ochotę na owoce w karmelu, a po drugie miałam w lodówce opakowanie gotowego kruchego ciasta, które chciałam przetestować. I ogólnie powiem, że choć wolę domowe kruche ciasto, to ten gotowiec i tak spisał się nieźle. Czasami trzeba sobie życie ułatwiać.
Nie jestem wielką fanką ciasta francuskiego, które jest podstawą Tarty Tatin. Stanowczo wolę kruche, szczególnie w połączeniu z jabłkami wydaje mi się to strzałem w 10.
Następnym razem (pewnie niebawem) będę testowała wersję z bananami, ananasem, brzoskwiniami lub gruszkami. Deser jest niezwykle efektowny, w sumie dość prosty w przygotowaniu i bardzo smaczny. Można wprowadzić własne modyfikacje dotyczące dodatków - sok owocowy dodany do karmelu, rodzaj cukru, rodzynki czy bakalie - każdy z tych elementów na pewno zmieni tartę nie do poznania. Zachęcam do eksperymentów.
Składniki:
1 opakowanie gotowego ciasta kruchego (lub zagniecione własnoręcznie jak np TAKIE CIASTO )
5 - 6 jabłek średniej wielkości
duża łyżka masła
3 - 4 łyżki brązowego cukru
garść rodzynek
łyżka ekstraktu waniliowego
bita śmietana
lody waniliowe
Jabłka obrać i pokroić na ósemki (pozbyć się gniazd nasiennych). Naczynie żaroodporne (ja piekłam w okrągłej blaszce do tarty) ustawić na średnim gazie i rozpuścić masło. Na gorące masło rozsypać równomiernie cukier. Poczekać aż sam się rozpuści - nie mieszać łyżka, ewentualnie można lekko poruszyć blaszką. Kiedy cukier całkowicie się rozpuści ułożyć jabłka w formie rozetki. Zmniejszyć gaz i zostawić jabłka na około 10 minut. Można raz na jakiś czas poruszyć naczyniem, żeby jabłka nie przywarły. W międzyczasie polać jabłka ekstraktem waniliowym.
Po 10 minutach jabłka przełożyć na drugą stronę. Nic się nie stanie jeśli trochę zbyt mocno się przyrumienią :) Na koniec smażenia jabłek posypać całość rodzynkami.
Odstawić jabłka do przestygnięcia. Piekarnik rozgrzać do 180 st (bez termoobiegu).
Ciasto wyjąć z opakowania (jeśli robicie z samodzielnie przygotowanego ciasta kruchego macie możliwość zadecydowania jak grube będzie ciasto - im grubsze tym dłużej będzie się piekło) i nałożyć na wierzch naczynia wciskając brzegi do wewnątrz naczynia. Ponakłuwać widelcem i wstawić na około 40 minut do piekarnika.
Po wyjęciu z pieca od razu przełożyć na talerz - większym talerzem przykryć naczynie w którym tarta się piekła i szybko odwrócić. Najlepiej robić to w kuchennych rękawicach, gdyż bardzo łatwo można poparzyć się sosem karmelowym.
Podawać na ciepło z lodami i bitą śmietaną.
o, lubię bardzo!
OdpowiedzUsuń