To taka trochę retro sałatka. Pamiętam ją z czasów liceum, gdzie królowała na wieczornych domowych posiadówkach (jakoś zawsze u mnie te posiadówki wiązały się z jedzeniem). Jest błyskawiczna w przyrządzeniu, tania, wykonana z łatwo dostępnych składników. Na imprezę idealna. A do tego naprawdę bardzo smaczna. Kiedy brakuje Wam pomysłu - zachęcam do spróbowania.
Składniki:
1 puszka zielonego groszku
1 duży por
2 jajka na twardo
duży kawałek żółtego sera
2 czubate łyżki majonezu
1 mała łyżeczka ostrej musztardy
sól, pieprz
Groszek odsączyć, ugotowane jajka posiekać, ser pokroić w kostkę (lub zetrzeć na tarce jak wolicie. Pora przekroić na pół i posiekać w półksiężyce (tylko tą część białą i lekko zieloną, twarde liście lepiej sobie odpuścić). Sparzyć wrzątkiem na sitku, dzięki temu jego smak nie będzie tak bardzo intensywny. Dodać do pozostałych składników. Wymieszać z majonezem i musztardą. Doprawić do smaku. Najlepiej smakuje po kilku godzinach w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz