Niestety w taki upał stanie przy kuchni przerasta moje możliwości. Rodzina wcina obiady, które wymagają jak najmniej gotowania - a więc makaron z owocami, chłodniki czy po prostu jajecznice. Czekam aż upał zelżeje, wtedy mam nadzieję, że wena i chęci wrócą. A na razie szukam sposobu jak przeżyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz